Dostałam cudeńka. Od samej Bovary. Za jedną małą świnkę. Otrzymałam prześliczną niebieską sukienkę i bluzę dla młodej w motylki. Było warto szukać tej świnki, tak sobie muślę :)
Zauważyłam że Kimi jest bardzo ładnie w takim
żywym niebieskim, pasuje jej do oczu i
wyciaga niebieskawe refleksy z wiga.
Zosi nie chciało się dziś ze mną współpracować, wiec dodaje
tylko jedno jej zdjęcie.
Ale cudeńka - no no no :)
OdpowiedzUsuńFajnie,że ubranka się podobają :) Ja na świnkę jeszcze czekam ^^
OdpowiedzUsuńojej. dziwne myślałam że szybko dojdzie . Daj znac jak bd ją miała.
Usuń(a ubranka "cud, miód")