poniedziałek, 30 czerwca 2014

Meet 29.06

I tak z okazji meetu pierwsza notatka od 30 marca. Troche mnie nie było. Życie mi sie tak układa ze nie mam czasu na notatki. Ale lalki zdecydowanie w pudełkach nie leżą. Nadal są moją dumą i z chęcią jest prezentuje czy to znajomym czy to gościom. 

Ale wakacje więc meet. Meet więc wakacje. Więc meet otwierający wakacje. 

Było nas całe 3 sztuki. Ludzkie. Miało być 6. Yoho. I w sumie do soboty (meet był w niedziele) miało 5. Jak już dojechałam na miejsce to się dowiedziałam że będą tylko 3. Ze mną włącznie. Cz żałuje ze bło nas tak mało? Nie. Obmacałam wszystkie lalki. Nacykano mi milion fot (kolejnego miliona chyba bym nie zniosła XD). Skład super. W sumie jednak zgrana z nas paczka (tak mówię też o tych których nie było z powodu przyczyn losowych).

Więc koniec końców byłam ja, Naczi i Magusz

Bez dalszego ględzenia- zapraszam na zdjęcia.



Na pierwszy plan poszła Yas Maguszka.
Urzekła mnie nie pierwszy raz i pewnie nie ostatni. No słodkość lvl. max.





Maja Magu. No jej oczy.
No jej oczy.
No jej oczy no...
No wiecie o co mi chodzi...
Te oczy...

Maja prezentuje Kule Lodowe.
Welcome!

Go away you weirdooooo~~~



Z Mori Naczi

*nyan, nyan (?)*


Mei. jest cudna. 
Problem w tym że zrobiłam jej 402287 zdjęć oczu,
a niewiele "całości"
A te "całości" wyszły źle dlatego też przepraszam Magu
(i Mei) że tylko dwie fotki ^6"


No i zbioróweczka.


A teraz bonusiki:


Z dedykacją dla... ona sama wie że to dla niej XD

palec Kremu vs. łapka Dala

"Czekajcie jeszcze poprawie grzywke Mei"

I na końcu zacny lekko gumowy rogal którym kupiłyśmy stolik

Tyle.
Meet trafia do szufladki "meety udane".
Dziękuje dziewczyny. 
Czekam na kolejne spotkanie.
Mam nadzieje, że tym razem w pełnym składzie <3