Przepraszam że tak długo nie pisałam... Szał świąteczy wciągął niesety i mnie. Wczoraj ze dwie godziny biegałam po centrum w poszukiwaniu sweterka- ubrań niby dużo a nic Idealnego .... Życie. Najwazniejsze że w końcu znalazłam :)
obiecane zdjęcie "kątka" w nocy.
Niestety w zdjęciach wieczornych jestem
beznadziejna także wybaczcie -.- jakość...
Zosia jeszcze raz przepraszam, ze tak dłuuugo nie
dawałyśmy znaku życia...
PS No nie byłabym sobą jakbym
nie dodała elementu świątecznego. ^^
heh Ja tez mam zamiar coś dodać :D
OdpowiedzUsuńZosieńka jest śliczna :)
OdpowiedzUsuńJa sobie myślę .... gdzie się tak kremówka podziała .... się szwendało po sklepach, nie ?
OdpowiedzUsuńTylko trooooszkę :)
UsuńBardzo fajny ten świąteczny kącik. :) Lampki na lampie. :P
OdpowiedzUsuńZośka Po Prostu Wymiata :D
OdpowiedzUsuńKremówka kremy zlizywała z misek, łyżek itp pewnie - łasuch :P
:D