środa, 18 lipca 2012

Zosia o Kimki

Czyli lalka o lalce częśc II.
I jeszcze jak zawsze ogromnie przepraszam za jakość zdjęć. Na swoja obronę mam tylko tyle że pogoda jest do kitu i zdjęcia wychodzą takie jak widać ... A Blogger oczywiście dodatkowo wszystko psuje .

Z: Cześć...

Z: Mam opowiedzieć o Kimichie. Takie dostałam zadanie.
Heavy mówi że Kimichie opowiedzała o mnie. I że to taki
projekt. Tak więc...

K: Mówiłam że tu wlezę ..
Z: Jest bardzo energiczna.

Nie jest Ci za zimno? Tak bardzo się kulisz ...
Z: I pomocna. bardzo  o mnie dba.
K: Biż!!!!
B: Posklejasz mi pusz ! Puść mnie nadgorliwa !!
 Z: Ma tyluuu przyjaciół.
K: Myślisz że coś mi się stanie jak skoczę z tej szafki...
Hymmm....
Z: Może lepiej nie. A jak coś ci się stanie...
Z: Ma szalone pomysły.
Z: Kimichie jest super. Gdybym miała pisać o
moim ulubionym super-bohaterze wybrałabym właśnie ...

PS Wypowiedzi Zosi są mniejszą czcionką , poniweaż uznałam że to najlepiej odda jej cichutki, cieniutki głosik ;)





4 komentarze:

  1. jak słodko :D Zosia jest taka miła :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zosia ma racje z S-B
    http://pullip-wilkena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Zosia to fajna dziewczyna jest :D
    A ja robić zdjęcia będę za chwilkę :D jejejeje :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam Zosię :D Jest tak słodko nieśmiała :3

    OdpowiedzUsuń