poniedziałek, 10 grudnia 2012

mieliśmy wyjść...

Ale nie wyszłyśmy, bo kiedy wróciłam do domu to okazało się, ze jest za ciemno :( Buuu...
Strasznie boje się że śnieg stopnieje i wolałabym teraz chociaż pare zdjęć cyknąć, tak na zaśkę ;)
No nic trza czekać ...

Więc Kimichie nadrabia książkowo-kryminalne zaległości.
 
Dosłownie spija każde słówko... Każde. Osobne. Słówko.

Ale się dziewczyna zaczytała...
 
 
...Przynajmniej ja mam chwilowo spokój -.-...

 

4 komentarze:

  1. Haha ... No to widzę, że Kimi tak jak ja czyta księgi mordu i zabójstw ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. heh, Kimichie się zaczytała ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. spokoooo sniegu jeszcze pewnie bedzie duzoo! :D

    OdpowiedzUsuń