piątek, 7 września 2012

Wiejeeee

Bo to nie tak, że porzuciłam blogowanie. Nie! Czasami aż mnie rwie do aparatu. Robię jakieś zdjęcia, przewalam na laptopa, patrze i jest źle. Niestety mamy wrzesień i pogoda jest jaka jest, czyli jej nie ma... dziś z Zośką wyjątkowo mi się udało.
Tak czy siak wszyscy stęsknieni Zofii mogą sobie teraz na nią popatrzeć (bo jest śliczna nie ma co :)
Zapraszam.
najgorsze ze wszystkich zdjęc sesji, ale
wprowadzenie musi być :D
Z: Wyjdę zobacze co na dworze...

Z: Uuuu... Zimno i wieje...

Z: O tu się schowam. Tu. Nie jest zbyt wygodnie..

Z: Może jakoś tak...

Z: E tam. szyja mi ścierpła.

Z: Wieje, zimno, ścierpła mi szyja.
Słowem- wracam do domu..

Z: Ja wrócę, to już nie pomyślałam. ..
Buu. Za wysoko.
 
 
NIe martwcie się  w końcu się nad
Zochą zlitowałam i pomogłam jej
pszejść przez ten cholerny próg...
 
See you !
 

2 komentarze:

  1. Świetna jest ta Zośka :) ale Kimchie też zasługuje na sesyję! O. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. nie wiem czy wiesz, ale jestem fanem Zosi xD kiedyś tu wpadłam jak było jej przywitanie i zostałam totalnie kupiona "Zosią Po Prostu" XD lowe :D

    OdpowiedzUsuń