ale co tak :)
Ja tylko chciałam się pochwalić moim osiągnięciem- sukienką na długi rękawek (w końcu coś dla Zośki udłubałam nitką ... ).
Zdjęcia czarno-białe, ale no cóż... pogoda nadal nie jest, a nie chce ciągle wrzucać "tragedii" (oczywiście zdjęciowej) na bloga.
Ja tylko chciałam się pochwalić moim osiągnięciem- sukienką na długi rękawek (w końcu coś dla Zośki udłubałam nitką ... ).
Zdjęcia czarno-białe, ale no cóż... pogoda nadal nie jest, a nie chce ciągle wrzucać "tragedii" (oczywiście zdjęciowej) na bloga.
A na serio to jest takiego oto kolorku :
I jeszcze parę fotek moje pysiaczka :
Ale dłuuuga bluza ;)
OdpowiedzUsuńTo sukienka jest xP
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCzemu Zocha cały czas jest w czapie ... słodko wygląda też bez niej :D
OdpowiedzUsuńFajna sukienka. Idealna na chłodne dni.
OdpowiedzUsuńJa nie mam cierpliwości do szycia. Po paru minutach mi się odechciewa.
wygląda jak długaśna bluza :D
OdpowiedzUsuńi się dołączam do ciekawskich, czemu Zosia ciągle w czapie? :3 ma coś czego się wstydzi czy po prostu aż tak ją kocha?
te sukienki sa bardzo fajne
OdpowiedzUsuń