wtorek, 9 października 2012

Transporting

Ja tak miewam że lubię mieć generalnie lalkę blisko siebie. Jakąkolwiek. O tak wziąć na chwilkę do ręki i sprawdzić czy "działa". I tak całkiem niedawno wpadłam na innowacyjny pomysł transportowania ze soba Zośki po domu. Mam taki jeden sweter (swetry lof, lof <3 ). Delkiatnie mówiąc wyciągnięty i ma spore kieszenie. Idealne wprost na Zosię !

Sorry że tak mało zdjęć (w sumie jedno), obiecuje się poprawić.
 
See you !
 

10 komentarzy: