środa, 9 stycznia 2013

Zosia i japonki ^^

BUahahahhah jak widać wygrałam z bloggerem. Jakby ktoś miał z tym problem jak ja to radzę przełączyć pisanie na tyrb HTML.
Tak więc mamy story, które obrazuje moje dziwne i specyficzne poczucie humoru. Wiem że połowoa może nie załapać, ale i tak mi się pomysł podoba ^^
PS Historię podzieliłm na akty ^^
PS 2 Ojej. Jakość. Hm. Hm. -.-
 BOHATEROWIE:
  
w roli Zosi - Little Pullip Riletto na obitsu 21 Zofia Po Prostu
 
w roli Japonek- Japonki
 
Akt I
Scena 1
Zosia idzie przez kanion poduszek
 
Nagle spotyka parę japonek
 
Z: Oh! Zagubione japonki! uuuu.
<próbowałam na tym zdjęciu uchwycić ich subtelne piękno...^^>
 
Scena 2
Decyzja Zosi
Z: Założę je! O.
 
Scena 3
Nieoczekiwane konsekwencje
Z: WoW! Cos jest nie tak.
 
Akt II
 
Scena 1
Rozwiązanie zagadki
 
Z: Uahahhahahhahaha! Uahaha! Uuuu!
 
Z: Ha-ha-ha... Uuuu... Na odwrót! Uahahha!
 
Z: Uhuhuhu... Ale się uśmiałam...
 
Scena 2
Naprawa błędu
Z: Yey! Udało się! teraz już wszytsko jest dobrze.
 
 
KONIEC
 
I jeszcze mały bonusik
reakcja Kimichie na opowiedanie Zosi :
 
K: Yyy. Dziwna jesteś.
 
K: Lepiej ode mnie odejdź, zeby się czyms nie zaraziła...

15 komentarzy:

  1. Ładnie Zosi bez czapki <3
    A Twojego poczucia humoru faktycznie nie łapię. Ale ja jestem sztywniara z natury.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa historyjka. Zgadzam się z Elianką ^_^

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahahahah xD
    A ja łapię i się uśmiałam jak głupia xD
    Rozwiązanie zagadki ... ja leżę xDDD

    OdpowiedzUsuń
  4. Faktycznie ładnie jest Zosi bez czapy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. HAHAHHAHAHAHAHAHHAHAHAH Dobra jesteś xD
    Nie, nie zbankrutowałam na szczęście ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śmieszna historyjka :D
    Zosia jest piękną lalką :)
    zapraszam do mnie na bloga
    uszatapullip.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki za poprawę humoru po powrocie z pracy :D

    OdpowiedzUsuń
  9. HAhahah powaliły mnie obydwie :D I te japonki są super :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ok, nie łapię Twojego poczucia humoru. XD A reakcja Kimichie podobna do mojej. :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Super blog, a to opowiadanie mnie normalnie powaliło ;)
    Zapraszam do mnie: http://lps-barwnakolekcja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Haha :D
    Też nie łapię tego poczucia humoru, ale i tak się uśmiałam :DD

    OdpowiedzUsuń